Jak radzić sobie ze złością?
W naszym nieidealnym świecie przepełnionym wskazówkami jak być idealnym we wszystkim, od perfekcyjnego prowadzenia domu po równie perfekcyjne wychowanie dzieci, nie zawsze udaje się uniknąć gniewu. Kiedy zezłościmy się na dziecko i damy temu wyraz poprzez krzyk, męczą nas później wyrzuty sumienia. Pamiętajmy o tym, że co się stało, to się już nie odstanie, a ze złości nie wynika nic dobrego.
Jak sobie radzić w takiej sytuacji, jak postępować, aby uniknąć i powstrzymać kolejne wybuchy złości i gniewu?
- Po pierwsze wycisz i powstrzymaj się od dalszych krzyków. Najlepiej zatrzymać atak gniewu, zanim zapędzimy się w nim za daleko. Krótkotrwały atak nie jest jeszcze wielkim problemem. Natomiast, gdy pozwolimy sobie na zbyt wiele, trudno będzie to przerwać. Krzycząc na dziecko nie uczymy go niczego. Dziecko nie przyswaja wiedzy przekazywanej w gniewie. Tylko spokojne podejście i wytłumaczenie, że dane zachowanie Ci się nie podoba może na niego trwale zadziałać. Gniew, nawet, jeśli w danej chwili będzie skuteczny, nie zbuduje relacji zaufania między Tobą a dzieckiem. Wycisz się, to pozwoli na właściwe zareagowanie na daną sytuację. Odłóż w czasie rozwiązanie problemu, do chwili aż się uspokoisz.
- Po drugie zyskaj przestrzeń. W tym celu oddal się od dziecka, gdy Cię zezłościło. Stwórz dystans do sytuacji, która Cię wyprowadziła z równowagi i wywołała atak gniewu. W miejscu publicznym wystarczy odejść na kilka kroków od dziecka, nie spuszczając go z oczu. W domu możesz przejść do innego pomieszczenia, stwarzając dystans do bodźców, które wywołały atak gniewu. Jeśli to możliwe włącz sobie spokojną muzykę, która pomoże Ci się wyciszyć. Oddalenie się od dziecka pozwala na zdystansowanie się do sytuacji, ale także pokazuje dziecku nasze niezadowolenie z jego postępowania. Uczy też dziecko, jak w przyszłości w sposób bezpieczny można kontrolować złość. Dajesz swojemu dziecku dobry przykład tego, jak radzić sobie ze złością.
Alternatywą dla tego kroku jest przytulenie dziecka. Jeśli czujesz, że panujesz nad sobą i sytuacją, to może być najlepsza opcja. Magia przytulenie ukochanej osoby, może przynieść ulgę uwalniając nas od negatywnych emocji. Nie oznacza to jednak, że zaakceptowałeś niewłaściwe zachowanie dziecka. Bez względu jednak na wszystko pokazujesz dziecku, że go kochasz.
- Po trzecie uspokój się. Zrób trzy głębokie oddechy, zamknij oczy i daj sobie chwilę na pozbycie się negatywnych emocji, zebranie myśli i powrót do racjonalnego zachowania.
- Po czwarte zobacz, co się dzieje. Kiedy udało Ci się uspokoić, na spokojnie z dystansem, przeanalizuj zaistniałą sytuację i znajdź właściwy powód jej wystąpienia. Na tym etapie najważniejsza jest uczciwość i szczerość wobec samego siebie. Zastanów się, co tak naprawdę wyprowadziło Cię z równowagi. To, że zabawki nie zostały posprzątane, czy to, że dziecko Ciebie nie słucha? Odnalezienie właściwego powodu pomoże we wdrożeniu takiego działania, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia go w przyszłości.
- Po piąte zdefiniuj problem. Kiedy powód gniewu został odnaleziony, przyszedł czas na jego precyzyjne zdefiniowanie. Należy określić dokładny problem, który wprowadził nas z równowagi. Być może problemem nie jest złe zachowanie dziecka, ale nasza reakcja nie zawsze adekwatna do sytuacji. To trudne, ale czasami warto przyznać się przed samym sobą, że się mylimy. Każdemu człowiekowi zdarza się popełnić błędy, nie każdy jednak umie przeprosić. Jeśli przeprosisz swoje dziecko, nauczysz je ważnej lekcji. Pamiętaj jednak, aby nie przepraszać zbyt często.
- Po szóste rozwiąż problem .Dopiero teraz nadszedł moment rozwiązania problemu. Jesteś wyciszony, zdefiniowałeś, co jest powodem Twojego gniewu. Należy teraz zadecydować, jakie techniki wychowawcze będą najlepsze w zaistniałej sytuacji. Najlepiej wstępnie przygotować kilka opcji i wybrać jedną z nich. Jeśli problem leży w Tobie, zacznij się temu przyglądać i pracować nad zmiana swojego reagowania na zachowania dziecka.
Aby konsekwentnie kontrolować złość, musisz się wielokrotnie przyjrzeć sytuacjom trudnym. Pamiętaj, ze zmieniając swoje zachowanie, zmieniasz także zachowanie dziecka, a to może nie być łatwe. Utarte przez lata niewłaściwe schematy zachowań trudno zmienić w ciągu jednego dnia. Musisz być wyrozumiały dla siebie. Czasami wybaczaj sobie, tak jak wybaczasz swojemu dziecku.
Ciekawi mnie jak Ty sobie radzisz ze złością. Wpisz w komentarzu swoje sposoby.