Mało kto z niecierpliwością oczekuje tej pory roku. Jednak pomimo związanych z nią chłodem i pluchą, jest to także czas zmian w przyrodzie, które niejednokrotnie zachwycają nas swoją wielobarwnością.
Z okazji nadejścia kolejnej pory roku przedstawiam „Jesienny wianek”, który może przyozdobić salę.
2. Odrysowanie i wycięcie liści w kolorach jesieni
3. Wycięcie szablonu wianka z tektury
4. Przyklejenie liści na tekturowy wianek
5. Wykonanie żołędzi z beżowego i brązowego papieru przy pomocy szablonów
6. Przymocowanie sznurków do tylnej ściany wianka oraz przyklejenie żołędzi do sznurków ( można wykonać opcję dwustronną wianka, przyklejając liście także na jego tylnej ścianie )
Ze względu na to, iż najczęstszymi ofiarami pogryzień przez psy są dzieci, chciałam dziś przybliżyć temat bezpiecznych kontaktów psów i dzieci. Jako trener profilaktyki pogryzień rozmawiam z dziećmi, rodzicami i nauczycielami na ten temat i zauważyłam, iż funkcjonuje wiele mitów dotyczących kontaktów z psem. Pierwszy i najistotniejszy błąd jest taki, że bardzo często zapominamy o psich potrzebach. Pies oprócz potrzeby regularnego karmienia i dostępu do świeżej i czystej wody potrzebuje także bezpiecznego miejsca w domu do spania i wypoczynku. Potrzebuje naszego zainteresowania w czasie spacerów jak również stałej opieki weterynaryjnej oraz zabiegów pielęgnacyjnych. I to są podstawowe potrzeby, którym każdy właściciel czworonoga powinien sprostać. Pies potrzebuje także, abyśmy nauczyli się z nim „rozmawiać”, bo to na człowieku ciąży odpowiedzialność za prawidłowe relacje z psem. Obraz psa jest mocno uczłowieczony z lekką disnejowską nawet nutą, z ubrankami i gadżetami, przez co tworzymy w głowach naszych dzieci zafałszowany wizerunek psa. Wiele dzieci chce także traktować psy jak żywe maskotki, na co my dorośli w żaden sposób nie powinniśmy pozwalać.
Jeżeli nauczymy dzieci prawidłowych postaw w kontakcie z psem, zwiększamy szansę na to, że pies będzie się w tym kontakcie czuł komfortowo, co oznacza, że nie będzie miał potrzeby reagowania w agresywny sposób.
Jeżeli w domu, w którym jest pies jest także małe dziecko, pamiętaj- małe dzieci wykonują wiele bardzo szybkich ruchów wydając przy tym nie zawsze zrozumiałe dla psa piskliwe odgłosy, co może być dla czworonoga nieprzewidywalne i może wywoływać lęk. Nie pozostawiaj małego dziecka i psa samych, nie pozwalaj dziecku ciągać psa za łapę, ucho, ogon, siadać na psie, czy wkładać ręki do psiego pyska. Nie pozwalaj również małemu dziecku zbliżać się do psiej miski czy legowiska. Jeżeli pies wysyła sygnały ostrzegawcze- warczy, stawia sierść, nieruchomieje, tuli uszy, oblizuje nos, odwraca się, przyjmuje skuloną pozycję ciała, nie strofuj w takich sytuacjach psa tyko zabierz dziecko i jeśli to możliwe, zwróć jego uwagę na zachowanie, które spowodowało taką reakcję psa. Każda taka sytuacja może zakończyć się pogryzieniem dziecka przez psa. Pamiętaj pies wysyłał sygnały ostrzegawcze. Nawet najspokojniejszy pies jest w takich sytuacjach nieprzewidywalny.
W kontaktach z psem można przewidzieć sytuacje, w których zwiększone jest ryzyko pogryzienia. Są to sytuacje, kiedy:
Pies nie jest nam znany i spaceruje bez właściciela- pod żadnym pozorem nie zbliżamy się do takiego psa i nie próbujemy go głaskać. Uczul na to swoje dziecko.
Pies je i nie należy mu w tym przeszkadzać. Pod żadnym pozorem nie należy zabierać psu miski w czasie, kiedy spożywa posiłek.
Pies śpi i nie należy mu w tym przeszkadzać. Gwałtowne budzenie psa może wzbudzić jego lęki i zakończyć się agresywnym zachowaniem czworonoga.
Pies odchodzi, dając nam do zrozumienia, że nie jest zainteresowany kontaktem z nami a my za nim biegniemy, nawołujemy. Nie należy się tak zachowywać, gdyż może to wzbudzić lęk psa i agresywną reakcję.
Głaskanie psa. Pamiętaj, zawsze zapytaj właściciela czy możesz pogłaskać psa zanim to zrobisz.
Pies pilnuje terenu a my go drażnimy stukając po ogrodzeniu. Pamiętaj, takie ogrodzenie może być dziurawe a rozdrażniony pies bardzo niebezpieczny.
W kontaktach z psem wskazane jest, aby:
Podchodzić do psa spokojnym krokiem, lekko po łuku.
Jeśli chcesz pogłaskać psa- zapytaj właściciela czy możesz.
Jeżeli właściciel psa wyraził zgodę, nie nachylaj się nad psem tylko kucnij przy nim, pozwól psu cię obwąchać i spokojnie go pogłaszcz. Jeśli właściciel psa odmówił, uszanuj to i spokojnym krokiem odejdź.
Jeśli jesteś właścicielem psa, ucz się odczytywać sygnały ostrzegawcze i informacyjne, jakie wysyła pies.
Nie obejmuj psa, żaden pies tego nie lubi.
Pamiętaj pies jest nieprzewidywalny, ale zanim ugryzie zawsze wysyła sygnały ostrzegawcze, które my dorośli bardzo często bagatelizujemy. I nie należy tu straszyć dziecka psem a jedynie przekazać prawdziwe informacje o psie z poszanowaniem jego potrzeb i zachowań. Jeśli nauczysz swoje dziecko takich bezpiecznych zachowań, zminimalizujesz ryzyko znalezienia się dziecka w sytuacji ryzykownej z udziałem psa.
Jeżeli chcesz abym w placówce edukacyjnej przeprowadziła akcje informacyjną czy program profilaktyczny „Bezpieczny pies = bezpieczne dziecko”, napisz do mnie poprzez formularz kontaktowy na stronie kontakt
Codzienna walka z dzieckiem o każdą najdrobniejszą sprawę meczy, zarówno rodziców, jak i samo dziecko. Za każdym razem, gdy dziecko dostaje ataku złości z bliżej nieokreślonego lub błahego powodu, zastanawiamy się, dlaczego tak się dzieje. Czemu nie może być grzeczne? No cóż, dziecko nie zachowuje się tak, aby zrobić nam na złość lub celowo wyprowadzić nas z równowagi w miejscu publicznym. To w ogóle nie o to w tym chodzi.
Dziecko na ogół się złości, bo nie radzi sobie z trudnymi dla siebie emocjami. Wydaje nam się, że dzieciństwo jest beztroskie, że dzieci mają wszystko zapewnione i powinny być z zasady szczęśliwe. Jednak dla dzieci świat nieustannie się zmienia, a one ani tego nie rozumieją, ani nie mają na to wpływu. Do tego, co chwilę, ktoś je poucza i mówi, że coś zrobiło nie tak. A dzieci przecież tak samo jak dorośli odczuwają emocje, tylko nie potrafią sobie z nimi radzić. A na dodatek często nikt nie traktuje ich poważnie. Aby pomóc dziecku uporać się z jego złością, zawsze starajmy zająć się źródłem złych zachowań, a nie objawami.
Jakie mogą wiec być przyczyny złości u dziecka?
Zmęczenie. Sen odgrywa ważną rolę w rozwoju dziecka. A to, jak długo dziecko śpi ma wpływ na jego zachowanie: marudzenie, ociąganie się, nadaktywność czy ataki złości. Dziecko może wpadać w złość, bo po prostu nie wyspało się i jest zmęczone. Dlatego należy zadbać o to, aby się wysypiało i korzystało z drzemki w ciągu dnia. Wprawdzie nie da się zmusić dziecka do zaśnięcia, ale można tak zaaranżować sytuację, aby mogło się wyciszyć i odpocząć. Dobrze jest stworzyć odpowiednie rytuały związane ze snem, które dla dziecka będą wyraźnym sygnałem, że nadchodzi pora snu czy drzemki.
Natomiast, jeśli w trakcie zakupów widzisz u dziecka oznaki zmęczenia, lepiej skróć zakupy i wróć do domu. W przeciwnym razie zmęczone dziecko albo wpadnie w złość albo będzie marudzić, co z kolei zezłości rodzica i w rezultacie skończy się płaczem czy krzykiem.
Frustracja. Aktywność fizyczna dziecka bywa różna, dlatego dzieci złoszczą się, gdy czegoś nie potrafią zrobić. Gdy dziecko raz za razem ponawia próbę, a my je pośpieszamy, to naprawdę niewiele dzieli je od ataku złości. Aby unikać takich sytuacji możesz ćwiczyć z dzieckiem różne czynności, np. wiązanie sznurowadeł czy zapinanie guzików w trakcie zabawy, gdy jesteście zrelaksowani. A gdy ci się śpieszy po prostu pomóż dziecku, tłumacząc mu, że nie ma nic złego w tym, że coś mu nie wychodzi.
Nuda. Dzieci są niesamowicie ciekawskie. W trakcie zakupów od jednego sklepu do drugiego, a nawet podczas rozmów dorosłych, dziecku się po prostu nudzi. Dlatego miej dla dziecka zawsze jakąś zabawkę pod ręką, a w czasie dłuższych zakupów czy podróży grajcie, w jaką grę słowną lub śpiewajcie piosenki.
Dziecko potrzebuje nowych bodźców czy stymulacji, dlatego powodem znudzenia może też monotonna zabawa. Najlepiej ją jak najbardziej urozmaicić i zwiększać poziom trudności.
Nadmierne pobudzenie. Niektóre okoliczności automatycznie stymulują aktywność dziecka. Centra handlowe, ruchliwe ulice miasta, a nawet głośne place zabaw wywołują w nim niesamowitą energię. Gdy w takiej sytuacji zdarzają się momenty przestoju, np. korek, kolejka do kasy, czy czekanie na posiłek, to dziecko dalej jest pobudzone, a nie ma jak tego rozładować. Dlatego warto być na to przygotowanym. Miej przy sobie jakieś zabawki, gry czy książeczki albo wymyśl jakąś grę na poczekaniu, która wypełni czas oczekiwania.
Strach. Złość może być reakcją na strach wywołany nowymi miejscami i ludźmi, rozstawaniem się z rodzicami czy pójściem spać. Strach pojawić się może również, kiedy w życiu dziecka pojawia się rodzeństwo. Dlatego warto zapewniać dziecko, że jest bezpieczne i kochane, a przede wszystkim uprzedzać je o nadchodzących zmianach, aby mentalnie mogło się do tego przygotować.
Poczucie bezsilności. Dziecko ma niewielką kontrolę ma nad swoim życiem. Do tego nie rozumie, że nie można mieć w danej chwili wszystkiego, czego się zapragnie. Dlatego warto dawać dziecku małe wybory, aby miało poczucie, że ma wpływ na swoje życie i że jego zdanie się liczy. Poza tym dobrym rozwiązaniem jest okazanie dziecku zrozumienia (np. „wiem, że dobrze się bawisz, ale zaraz przyjeżdża po nas autobus”).
To tylko kilka przykładów, które wywołują w dzieciach niepożądane zachowania. Zawsze warto doszukiwać się prawdziwych powodów złości dziecka, aby móc nauczyć je, jak w przyszłości sobie z nimi radzić.
Aby jeszcze lepiej tworzyć i promować własną markę w internecie rozpoczęłam przygodę z kanałem YouTub i tym samym stałam się YouTuberką. Co to oznacza? Otóż mam teraz dodatkowo do ogarnięcia kilka tematów, bo aby te moje YouTubery działały wymagają :
po pierwsze pomysłu,
po drugie systematyczności w działaniu,
po trzecie ciągłej pracy nad sobą.
Mimo tych wyzwań będzie to dla mnie dodatkowa możliwość przekazania tych wszystkich ważnych dla mnie tematów, od dziś nie tylko słowem pisanym, ale i mówionym. Tak więc trzymajcie kciuki, śledźcie moje poczynania i czasami polubcie to co robię. Oczywiście, aby twórca był zauważony należy bezwzględnie zasubskrybować jego ( czyli mój) kanał, do czego serdecznie was namawiam i zachęcam.
Stymulacja sensoryczna dziecka w warunkach domowych.
Celem tego artykułu jest przybliżenie dwóch ważnych tematów dotyczących postrzegania świata wielozmysłowo przez nasze dzieci. Po pierwsze, czym jest integracja sensoryczna oraz jak można wspomagać proces rozwoju sensorycznego w warunkach domowych. Obserwując pewien trend potrzeby uczestniczenia dzieci w zajęciach integracji sensorycznej, chciałabym przekazać młodym rodzicom kilka ważnych informacji, które na początku drogi rozwojowej ich dziecka mogą być bardzo istotne i mieć wpływ na ten rozwój.
Czym zatem jest ta stymulacja sensoryczna? W najprostszych słowach pisząc, jest to dostarczanie różnorodnych bodźców, pobudzających zmysły naszych dzieci do działania. Stymulacja wielu zmysłów- wzroku, dotyku, węchu, smaku, słuchu oraz propriocepcji, czyli inaczej czucia głębokiego. Jaka forma dziecięcej aktywności sprosta zadaniu pobudzenia wielu zmysłów w warunkach domowych? Otóż jest to zabawa. I aby zabawa była dobra nie potrzeba wcale drogich zabawek. Przypomnijcie sobie proszę, jakie zabawy dostarczały wam najlepszej frajdy. Czy nie była to aktywność, którą sami wybieraliście, najlepiej, jeśli do tej zabawy można było wykorzystać sprzęt gospodarstwa domowego? Jak więc skuteczne wspomagać rozwój dziecka w warunkach domowych?
Poniżej przedstawiam kilka sposobów na zapewnienie dziecku codziennej dawki stymulacji sensorycznej w warunkach domowych. Można ich szukać w całym domu. Najlepiej zacząć od kuchni, gdyż jest to przeogromna przestrzeń stymulacji sensorycznej. Przygotuj ceratę, aby zabezpieczyć przestrzeń, na której pozwolisz dziecku na doświadczanie otaczającego go świata wieloma zmysłami. Zaczynamy od:
Wszelkie produkty sypkie (kasze, groch, fasola, cukier, bułka tarta, ryż itd., itp.) możemy wykorzystać do licznych zabaw sensorycznych. Nasypane do miski dają przestrzeń do ukrywania w nich innych zabawek, można przesypywać je z pojemnika do pojemnika, dotykać, rozgniatać, smakować. Ćwiczymy tu zarówno koordynację wzrokowo-ruchową, zmysł dotyku, wzroku i smaku.
Torebki foliowe, woreczki, folie tak licznie chowające się w naszych kuchennych szufladach. Dotykanie, ugniatanie, pocieranie pobudzają zmysł słuchu, dotyku i wzroku.
Warzywa i owoce- smakowanie, dotykanie oglądanie i wąchanie pobudza tak wiele zmysłów od węchu, przez dotyk do smaku, a przecież nie ma takiej kuchni, w której warzyw i owoców brak.
Woda, którą dzieci wręcz uwielbiają i zabawy z nią. Miska z ciepłą wodą, w której moczymy różne przedmioty użytku domowego. Miski z ciepłą i zimną wodą gdzie dziecko może doświadczać bodźców związanych ze zmiana temperatury, miska z wodą i gąbki o różnej fakturze, miska z wodą i płyn do naczyń-, co to jest za zabawa, gdy w otchłani piany można ukrywać i wyławiać różne niezatapialne przedmioty. Można również wykorzystać różne natężenie strumienia wody. To także bardzo ciekawe doświadczenie dla rąk. A fakt, że wodzie można zmienić stan skupienia niesie za sobą kolejne liczne doznania. Możemy tu wodzie nadać kolor i smak oraz jakiś kształt i formę zamrażając wodę z tymi dodatkami. Obserwując zabawy z wodą i lodem możemy także wychwycić czy nasze dziecko jest nadwrażliwe czy podwrazliwe dotykowo. Uwierzcie mi, zabawy z wykorzystaniem wody wyzwolą aktywność każdego dziecka.
Woda połączona z mąką to kolejna dawka bodźców sensorycznych, dotykanie, ugniatanie, wałkowanie, wyciskanie kształtów foremkami. Do tego możemy dołożyć aromaty czy olejki zapachowe oraz barwniki spożywcze i oprócz zmysłu dotyku pobudzić także zmysł węchu i wzrok.
Naczynia, miski, garnki, które pozwalają na tworzenie „domowej orkiestry” dostarczając ciekawych bodźców słuchowych.
Łazienka to kolejne miejsce do wykorzystania w celu sensorycznego pobudzania.
Tu także króluje woda, w większej jednak dostępności dla całego ciała. Naprzemienne masaże wodne, ciepłą i zimną wodą. Koloryzujące tabletki do kąpieli wodnej. Gąbki o różnej fakturze, wykorzystywane do masażu ciała dziecka. Sól do kąpieli o różnorodnych zapachach. Jeżeli pozwolisz sobie pójść o krok dalej i z dostępnych w domu rurek plastikowych, lejków i kubeczków stworzysz sensoryczny labirynt wodny. Zabawa na kilka godzin murowana.
Suszarka i pralka, to kolejna dawka doznań sensorycznych. Pralka i wibracje w czasie wirowania prania- rewelacyjny sposób na pobudzenie zmysłów. Suszarka i naprzemienne strumienie ciepłego i zimnego powierza. Słuchanie zarówno pracy pralki jak i suszarki to świetny trening zmysłu słuchu.
Farby i malowanie nimi części ciała rękoma, pędzlami lub gąbkami lub ( o zgrozo) ściany nad wanną wyłożonej kaflami.
Zabawy z lustrem, malowanie lustra farbami, pianka do golenia czy żelem to również świetna zabawa pobudzająca zmysł dotyku, wzroku i zapachu.
Twoje kremy mają piękny zapach, pozwól swojemu dziecku czasami ich powąchać. Pozwól też czasami na samodzielne nakładanie kremu czy balsamu, którego, na co dzień używasz do pielęgnacji swojego dziecka. Pozwól mu na odrobinę samodzielności.
Na co zwracać uwagę, co powinno wzbudzić nasz niepokój i zachęcić nas do odwiedzenia gabinetu terapeuty integracji sensorycznej?
Jeśli obserwujesz, że twoje dziecko jest nadwrażliwe na dotyk, nie lubi się ubierać, drążnia go metki w ubraniach,
Jeżeli obserwujesz, że twoje dziecko na problem z koncentracją uwagi,
Jeżeli obserwujesz, ze twoje dziecko ma problemy z koordynacją ruchową,
Jeżeli obserwujesz, że twoje dziecko jest nadwrażliwe na hałas, na zapachy,
Jeżeli obserwujesz, że twoje dziecko inaczej reaguje na bodźce słuchowe i wzrokowe,
Ma problemy z koncentracją uwagi, bardzo szybko się rozprasza,
Ma podwyższony próg bólu,
Nie lubi się przytulać,
Ma problemy i trudności w nauce,
Ma problemy z pisaniem.
To tylko niewielka cześć z sygnałów, które powinny nas zaniepokoić. Jeżeli zauważysz któreś z nich, zgłoś się na diagnozę procesów integracji sensorycznej do sprawdzonego gabinetu integracji sensorycznej.
Mam nadzieję, ze wskazówkami tymi zachęciłam Was do dalszych poszukiwań wszelkich możliwości domowego dostarczania dzieciom stymulacji sensorycznej. To tylko kilka propozycji z przeogromnej listy możliwości i pomysłów na zabawy sensoryczne w domu. Więcej propozycji ćwiczeń i zabaw do pobrania w prezencie poniżej. W biblioteczce z książkami do kupienia „Sensoryczny piękny świat” Małgorzaty Barańskiej. Polecam
Używam cookies i innych podobnych technologii (Pixel Facebooka, Google Analytics). Robię to w celach statystycznych, marketingowych oraz zapewnienia prawidłowego działania strony. Możesz określić w przeglądarce warunki przechowywania cookies i dostępu do nich. Szczegóły znajdziesz w mojej polityce prywatnościZgodaBlokuj ciasteczka.