Mity dotyczące wychowania dziecka.

Mity dotyczące wychowania dziecka.

Mity dotyczące wychowania dziecka.

Rodzice oczekujący dziecka wyobrażają sobie, jak to będzie, gdy ich maluch pojawi się już na świecie. W głowie malują się znane z seriali i lansowane przez mamy-celebrytki na portalach społecznościowych obrazy wspólnych zabaw, spacerów i wypadów za miasto.  Niestety, rzadko mają  one  odzwierciedlenie w rzeczywistości. Mimo to często, jako rodzice,  przyjmujemy pewne przekonania, które rodzą w nas  ogromną presję, i w rezultacie prowadzą do frustracji.

Poniżej rozprawiam się z mitami,  na temat rodzicielstwa, które przynoszą więcej szkody niż pożytku.

  1. Jeśli rodzice kochają swoje dziecko i są naprawdę do niego przywiązani, to dyscyplina nie będzie potrzebna, bo dziecko i tak będzie zachowywać się właściwie.

Zazwyczaj, kiedy jesteśmy jeszcze młodzi i niedoświadczeni, a na naszych oczach jakieś dziecko ma atak złości czy histerii, to w duchu powtarzamy sobie, że nasze dziecko na pewno nie będzie się tak zachowywało. Jednak im dłużej trwamy w tym przekonaniu, tym bardziej napady złości naszego dziecka, będą nas  frustrować. Prawda jest natomiast taka, że dziecko, tak jak każda istota na świecie, ma prawo się zezłościć. To po prostu część jego natury i odkrywania własnego „ja”. Nie oznacza to , że takie zachowanie musimy tolerować. Jednak gdy zrozumiemy, ze dziecięce ataki histerii to coś naturalnego, nie będziemy czuć ciężaru odpowiedzialności za każdy wybuch złości.

  1. Jeśli rodzice kochają swoje dziecko, to zdolności wychowawcze same się w nich rozwiną.

Z wychowaniem, jest tak, że gdy już odkryjemy skuteczną metodę radzenia sobie z dzieckiem, to ono zaraz zmienia reguły gry. Nie robi tego na złość, po prostu rośnie, przyswaja nowe umiejętności. Jednym słowem -rozwija się. Przez to dotychczasowe sposoby wychowawcze stają się nieaktualne. Kiedy jednak rodzice nauczą się różnych technik i metod wychowawczych, to będą mieli czym zastąpić nieskuteczne sposoby. Im więcej znanych technik, tym większe możliwości działania.

  1. Dobrzy rodzice nie tracą cierpliwości i nie krzyczą na dzieci.

To kolejny mit, który wyłącznie pogarsza samopoczucie nawet najlepszych rodziców. Nawet jeśli jesteś najbardziej spokojną i cierpliwą matką nie zawsze jesteś w stanie zapanować nad swoimi emocjami. Tak jak każde dziecko od czasu do czasu jest niegrzeczne, tak i rodzice od czasu do czasu tracą cierpliwość i krzyczą. To normalne. Tak po prostu jest.

  1. Rodzice w pełni odpowiadają za zachowanie dziecka. Wysoki poziom zdolności rodzicielskich to gwarancja wychowania grzecznego dziecka.

Owszem, rodzice mają ogromny wpływ na dziecko, ale jest ono przecież również wychowywane przez rówieśników, przedszkole, a nawet telewizję i bajki. To niezależna istota, która niejeden raz Cię zaskoczy.

  1. Jeśli rodzice uczą się wychowywania, i w końcu opanują wszystkie strategie, to ich życie jako rodziców stanie się beztroskie.

Prawda jest taka, że jeśli uda Ci się postąpić właściwie w 70% przypadków, to możesz uważać się za szczęściarza. Nikt nie może zagwarantować, że dana metoda wychowawcza zadziała na Twoje dziecko zawsze i wszędzie. Jednak im więcej poznanych strategii, tym więcej możliwości do wypróbowania. A może kilka z nich okaże się skutecznych.

Przekonanie o prawdziwości powyższych mitów zakłamuje rodzicielstwo. Dążenie do idealnego domu z idealnymi dziećmi, jak z seriali telewizyjnych doprowadza rodziców do frustracji i nie pozwala cieszyć się z dobrych chwil.

Jak radzić sobie ze złością?

Jak radzić sobie ze złością?

Jak radzić sobie ze złością?

W naszym nieidealnym świecie przepełnionym wskazówkami jak być idealnym we wszystkim, od perfekcyjnego prowadzenia domu po równie perfekcyjne wychowanie dzieci, nie zawsze  udaje się uniknąć gniewu. Kiedy zezłościmy się na dziecko i damy temu wyraz poprzez krzyk, męczą nas później wyrzuty sumienia. Pamiętajmy o tym, że co się stało, to się już nie odstanie, a ze złości nie wynika nic dobrego.

Jak sobie radzić w takiej sytuacji, jak postępować, aby uniknąć i powstrzymać kolejne wybuchy złości i gniewu?

  • Po pierwsze wycisz i powstrzymaj się od dalszych krzyków. Najlepiej zatrzymać atak gniewu, zanim zapędzimy się w nim za daleko. Krótkotrwały atak nie jest jeszcze wielkim problemem. Natomiast, gdy pozwolimy sobie na zbyt wiele, trudno będzie to przerwać. Krzycząc na dziecko nie uczymy go niczego. Dziecko nie przyswaja wiedzy przekazywanej w gniewie. Tylko spokojne podejście i wytłumaczenie, że dane zachowanie Ci się nie podoba może na niego trwale zadziałać. Gniew, nawet, jeśli w danej chwili będzie skuteczny, nie zbuduje relacji zaufania między Tobą a dzieckiem. Wycisz się, to pozwoli na właściwe zareagowanie na daną sytuację. Odłóż w czasie rozwiązanie problemu, do chwili   aż się uspokoisz.
  • Po drugie zyskaj przestrzeń. W tym celu oddal się od dziecka, gdy Cię zezłościło. Stwórz dystans do sytuacji, która Cię wyprowadziła z równowagi i wywołała atak gniewu. W miejscu publicznym wystarczy odejść na kilka kroków od dziecka, nie spuszczając go z oczu. W domu możesz przejść do innego pomieszczenia, stwarzając dystans do bodźców, które wywołały atak gniewu. Jeśli to możliwe włącz sobie spokojną muzykę, która pomoże Ci się wyciszyć. Oddalenie się od dziecka pozwala na zdystansowanie się do sytuacji, ale także pokazuje dziecku nasze niezadowolenie z jego postępowania. Uczy też dziecko, jak w przyszłości w sposób bezpieczny można kontrolować złość. Dajesz swojemu dziecku dobry przykład tego, jak radzić sobie ze złością.

Alternatywą dla tego kroku jest przytulenie dziecka. Jeśli czujesz, że panujesz nad sobą i sytuacją, to może być najlepsza opcja. Magia przytulenie ukochanej osoby, może przynieść ulgę uwalniając nas od negatywnych emocji. Nie oznacza to jednak, że zaakceptowałeś niewłaściwe zachowanie dziecka. Bez względu jednak na wszystko pokazujesz dziecku, że go kochasz.

  • Po trzecie uspokój się. Zrób trzy głębokie oddechy, zamknij oczy i daj sobie chwilę na pozbycie się negatywnych emocji, zebranie myśli i powrót do racjonalnego zachowania.
  • Po czwarte zobacz, co się dzieje. Kiedy udało Ci się uspokoić, na spokojnie z dystansem, przeanalizuj zaistniałą sytuację i znajdź właściwy powód jej wystąpienia. Na tym etapie najważniejsza jest uczciwość i szczerość wobec samego siebie. Zastanów się, co tak naprawdę wyprowadziło Cię z równowagi. To, że zabawki nie zostały posprzątane, czy to, że dziecko Ciebie nie słucha? Odnalezienie właściwego powodu pomoże we wdrożeniu takiego działania, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia go w przyszłości.
  • Po piąte zdefiniuj problem. Kiedy powód gniewu został odnaleziony, przyszedł czas na jego precyzyjne zdefiniowanie. Należy określić dokładny problem, który wprowadził nas z równowagi. Być może problemem nie jest złe zachowanie dziecka, ale nasza reakcja nie zawsze adekwatna do sytuacji. To trudne, ale czasami warto przyznać się przed samym sobą, że się mylimy. Każdemu człowiekowi zdarza się popełnić błędy, nie każdy jednak umie przeprosić. Jeśli przeprosisz swoje dziecko, nauczysz je ważnej lekcji. Pamiętaj jednak, aby nie przepraszać zbyt często.
  • Po szóste rozwiąż problem .Dopiero teraz nadszedł moment rozwiązania problemu. Jesteś wyciszony, zdefiniowałeś,  co jest powodem Twojego gniewu. Należy teraz zadecydować, jakie techniki wychowawcze będą najlepsze w zaistniałej sytuacji. Najlepiej wstępnie przygotować kilka opcji i wybrać jedną z nich. Jeśli problem leży w Tobie, zacznij się temu przyglądać i pracować nad zmiana swojego reagowania na zachowania dziecka.

Aby konsekwentnie kontrolować złość, musisz się wielokrotnie przyjrzeć sytuacjom trudnym. Pamiętaj, ze zmieniając swoje zachowanie, zmieniasz także zachowanie dziecka, a to może nie być łatwe. Utarte przez lata niewłaściwe schematy zachowań trudno zmienić w ciągu jednego dnia. Musisz być wyrozumiały dla siebie. Czasami wybaczaj sobie, tak jak wybaczasz swojemu dziecku.

Ciekawi mnie jak Ty sobie radzisz ze złością. Wpisz w komentarzu swoje sposoby.

Sposób na „trudne” dzieci.

Sposób na „trudne” dzieci.

Sposób na „trudne” dzieci.

Biegnie po sklepie, szybkim ruchem upycha do koszyka najpotrzebniejsze produkty i ucieka jak najszybciej, aby uniknąć ciągle powtarzającego się scenariusza zdarzeń. Krzyki, wrzaski i tupanie małych nóżek. Dziecko, które chce wrzucić do koszyka  wszystko, co kolorowe, co na swej drodze sklepowej napotka. Rzucające po sklepie częściami swej garderoby, z zasmarkanym noskiem i morzem łez jak grochy cieknącymi po policzkach.  To obraz bardzo nam wszystkim znajomy.

Zerkamy z boku gotowi włączyć się do akcji, z zaciekawieniem przyglądamy się rozwojowi sytuacji lub pod nosem cicho komentujemy.

Nie przejmuj się tym, inni posiadają mnóstwo metod na radzenie sobie ze złym zachowaniem dzieci. Cudzych dzieci, z własnymi bywa już różnie.

Jak postępować w takiej sytuacji, na co zwrócić uwagę i czego się nauczyć?

  • Po pierwsze daleka i trudna droga przed Tobą rodzicu. Niektóre sytuacje automatycznie stymulują nasze dziecko i warto o tym pamiętać. Centrum handlowe, plac zabaw, ruchliwa ulica, to te miejsca, w których aktywność naszych dzieci wzrasta samoistnie. Może wiec warto czasami takie miejsca omijać, aby uniknąć opisanej powyżej sytuacji.
  • Po drugie, kiedy trwa walka o dominację, musisz mieć na podorędziu szybki i sprawdzony sposób na poradzenie sobie z tą sytuacją, bez uszczerbku na Twoim zdrowiu i nerwach.

Co warto wypróbować?

Zawsze, kiedy planujesz wprowadzić zmiany w swoim zachowaniu względem dziecka, mów mu o tym. Jasno i klarownie omów to z dzieckiem bez względu na jego wiek.

Cichy głos- spróbuj wprowadzić stosowanie cichego głosu zawsze, gdy przebywasz z dzieckiem. Cichy, pewny siebie głos pozwala również Twojemu dziecku zachować spokój. Twój śmiech jest zaraźliwy dla dziecka, Twój spokój również będzie.

Dokonywanie wyboru- rewelacyjnie sprawdza się w przypadku dzieci w młodszym wieku, kiedy mamy do czynienia z dziecięcym egocentryzmem. To taki etap w rozwoju naszych dzieci, kiedy to wszystko chcą robić same, wykazują niechęć do dzielenia się z innymi i współdziałania w grupie.  Dokonywanie wyboru to narzędzie dające dziecku pozytywne poczucie stanowienia o sobie. Kiedy zamiast krzyczeć i napominać, aby się dobrze zachowywało w sklepie, pozwolisz mu wybrać jedną małą rzecz (   zabawka, kolorowanka a może kredki) w czasie wspólnych zakupów, będzie ono mogło zrobić to, na czym ci zależy bez poczucia, że jest do czegoś zmuszane.

Kiedy masz problem z porannym ubieraniem się Twojego dziecka, pozwól mu wieczorem dokonać wyboru jednego z dwóch zestawów ubrań, które przygotowałeś lub które przygotowaliście wspólnie. To także świetna zabawa, pozwalająca dziecku na naukę planowania i przewidywania zmian zachodzących w pogodzie.

Jeśli twoje dziecko jest niejadkiem, tu także spróbuj metody dokonywania wyboru. Zaproponuj dziecku wybór jednej z dwóch ulubionych potraw, które przygotujesz na kolację. Możesz też dziecko poprosić o pomoc w jej przygotowaniu. To rewelacyjny sposób na ćwiczenie samodzielności.

Jeśli masz problem z porannym myciem zębów, podsuń dziecku do wyboru dwie pasty, zadbaj o to aby jedna z nich była pachnąca i kolorowa. Jeśli dziecko dokona wyboru, zaraz po przejdzie do czynności mycia zębów.

Kiedy- to….. Sposób ten polega na zawieszeniu lub opóźnieniu normalnie przysługującego przywileju, dopóki dane zadanie nie zostanie wykonane. To znakomita metoda a dla Ciebie kolejny sposób kontrolowania Twojego otoczenia, nie zmuszasz dziecka do niczego, ustalasz tylko potencjalny bieg wypadków. Przed wprowadzeniem metody uprzedź dziecko.

Jeśli chcesz wykorzystać to narzędzie stosuj się do opisanych poniżej zasad:

  • Wypunktuj zachowania trudne i kłopotliwe z udziałem dziecka.
  • Wybierz jedno lub dwa zachowania trudne, które chcesz modyfikować, na kolejne przyjdzie czas za chwile.
  • Zaplanuj, co powiesz po słowie, „kiedy” –musi to być jasno i klarownie określone zadanie, które dziecko ma wykonać.
  • Określ, co powiesz po słowie „to”, – jaki przywilej, który przysługuje dziecku, może zostać zawieszony lub opóźniony. Dodaj, co tego cichy, ale stanowczy głos, nie daj się wciągnąć w dyskusję. Konsekwentnie stosuj metodę i uwierz mi sukces masz murowany.

Zachęcanie- zachęcanie to nic innego jak, inspirowanie i wspieranie. Dzięki zachęcaniu dziecko wytwarza wewnętrzną motywację do zmian. Zachęcanie zmusza także Ciebie do koncentrowania się na dziecku w pozytywny sposób. Kiedy dziecko pozbiera zabawki w swoim pokoju, lub kąciku zabaw powiedz:

– Wspaniale, podłoga jest czysta a zabawki posprzątane. Wykonałeś dobrą prace!

Kiedy wspólnie wykonujecie jakieś proste czynności w kuchni, powiedz do dziecka:

– Świetnie nam się razem pracuje!

Kiedy jesteś z dzieckiem na wspólnych zakupach, zauważ, że:

-Świetnie robi mi się z Tobą zakupy, umiesz mi doradzić, co wybrać!

Buduj w dziecku poczucie dumy poprzez zachęcanie do wytwarzania wewnętrznej motywacji do pożądanych zachowań.

Podsumowując dzisiejszy wpis drogi rodzicu, pamiętaj ze Twoje dziecko to Twoje największe szczęście i skarb. Krzyk i nerwy nigdy nie wpłyną pozytywnie na budowanie relacji miedzy Tobą i Twoim dzieckiem. Wykorzystaj przedstawione powyżej narzędzia, bądź uważny na zachodzące zmiany, poświęcaj swemu dziecku czas, jak najwięcej czasu i ciesz się tą chwilą, która dana jest Ci tu i teraz. Nie zniechęcaj się chwilowymi kryzysami, każdy z nas ma czasem gorszy dzień.

Pin It on Pinterest